Netflix Polska – dzisiejsze aktualizacje (28.07.2016)
Polskie napisy trafiły do serialu animowanego dla dzieci Care Bears and Cousins (2015).
Polski lektor już dostępny w całym 1. sezonie serialu Making a Murderer (2015).
Aktualizacja: Polski lektor trafił do filmu The Sentinel / Strażnik (2006) oraz do wszystkich trzech sezonów serialu Derek (2012).
W serialu Pełniejsza chata pojawiły się plansze z informacją o polskiej wersji. Serial został zaczytany przez Daniela Załuskiego.
Uważam, że jest to czyste chamstwo ze strony Netfliksa. Skandynawowie jakoś otrzymali swoje rodzime dubbingi, mimo że bardziej wolą napisy. A nam się jakiś syf wciska.
Bo jak wszedł netflix to wszyscy płakali, że robią dubbing? więc zaczęli robić lektora i teraz ludzie płaczą, że nie dubbing?
Nie “wszyscy”, tylko jakaś garstka rozwrzeszczanych kretynów gotowych płacić tyle, co mieszkańcy bogatych krajów Europy Zachodniej za towar warty góra 1/10 tego, co oni dostają.
Ja za szajs płacić nie zamierzam, skoro wy lubicie być robieni w wała…
Dlaczego tu jeszcze jesteś?
Nie lubię tenisa, ale nie wchodzę na kort i nie zaczynam zmieniać zasad.
Dlaczego miałoby mnie tu nie być? Nie widzę w nagłówku strony “tylko dla fanów lektora” 😉
Płakali to jedynie “redaktorzy” pewnych portali, którzy na spotkaniach z Jorisem Eversem zawzięcie przekonywali, że Polacy wolą lektora.
Bo to prawda. Według każdej ankiety, którą przeprowadzili.
Tylko lektor i długo długo nic.
dubbing jest droższy, w dodatku mniej popularny w produkcjach fabularnych w Polsce, ale zawsze się znajdzie jakiś dubbingowy troll, który będzie z uporem maniaka forsował swoją wersję.
“dubbing jest droższy”
I co z tego? Po pierwsze polski dubbing dla Netflixa i tak jest tańszy niż chociażby dubbing w Niemczech, gdzie i tak dubbinguje się wszystko. Po drugie to nie jest osiedlowe kółko kinomana działające charytatywnie, tylko płatna platforma VOD. A stare przysłowie mówi “płacę i wymagam”.
Kolega Navi nie jest jedyny, bo sam bym chętnie usłyszał dubbing. I nie ma się co wyzywać od trolli, bo potraktowano nas rzeczywiście gorzej.
Cały świat płaci tyle samo za dostęp do Netfliksa, ale tylko Polacy dostają takie ułomne lokalizacje.
Robiono ankietę, większość wybrała zapewne lektor. Dlatego teraz mamy lektora serialach. Narzekacie jakby jeszcze było na co. Ten lektor wcale nie jest taki zły.
Większość nie wybrała lektora. Chyba, że masz na to namacalny dowód – ale nie masz, więc zamilcz. Firmy pracujące dla Netflixa zasugerowały się idiotami pokroju redaktorków naekranie.pl sugerującym, że “Polacy nie lubią dubbingu” (a te dubbingowane filmy w kinach bijące rekordy popularności to na siłę nam wciskają) i “usłużnymi” studiami, które same oferują kiepskie opracowania za 1/10 ceny, “bo wszystko łykną”.
Lektor nie jest zły! Może i nie, ale jak trzeba za niego płacić tyle, co za dubbing w kraju, w którym abonenci sami się szanują, to jest fatalny. Poza tematem pozostaje kwestia, że akurat Załuski to dupa, nie lektor, i słuchać się go nie da.
Nie “dubbingowy troll”, lektorski trollu, tylko wymagający konsument, który płacąc chce otrzymywać pełnowartościowy produkt.
To nie płać. Proste. Czy ktoś Cię zmusza do płacenia za wybrakowaną usługę?
chyba woli jednak narzekać – taki charakter 🙂
Lubi to
A ja się cieszę że będzie lektor. Wiadomo że byłoby najlepiej gdyby były obie opcje ale ja osobiście dubbingu nie trawię a jakby dali dubbing np w House of Cards to bym się załamał
+1
Netflix w Polsce jest już praktycznie skończony. Dali sobie wmówić, że Polacy (a raczej polaczki, bo trzeba nie mieć do siebie szacunku, żeby dać się tak traktować) lubią niepełnowartościowe produkty, że wolą uproszczone tłumaczenia dla wolniej myślących, że standardy żenujących stacji telewizyjnych im odpowiadają. Co dalej, przerywanie filmów reklamami co 15 minut mimo płatnego konta? Bo to podobny poziom żenady.
Obecnie poza 4 sezonem BoJacka i – mam nadzieję – dubbingiem w anime, Netflix nie oferuje zupełnie niczego, co byłoby warte złamanego grosza. Sami się zresztą przekonają, tylko wtedy będzie po ptokach.
Skończony? To przestań płakać jak baba i nie nie płać za tę usługę. Piszesz jak byś musiał z niej korzystać albo jakoby netflix był obowiązkowy niczym abonament radiowo-telewizyjny.
Masz jakieś kompleksy na punkcie swojej płci, że stosujesz takie porównania?
Chyba przesadzasz. Czy cały Netflix (prócz bajek dla dzieci) z polskimi napisami byłby do niczego?
W utopijnym społeczeństwie bez piractwa – nie. Chociaż nadal nie za tę cenę.
W praktyce, nie ma absolutnie żadnego powodu by płacić za coś, co jest dostępne za frajer. Wydawałoby się, że dystrybutorzy dawno odkryją, że wystarczy sprawić, że płacący konsument byłby zadowolony z produktu i otrzymywał więcej, niż ściągający z sieci “niewdzięcznik”. Mnie nawet polskie napisy nie są potrzebne, wystarczą angielskie, a i to nie zawsze. Tyle, że to mam na wyciągnięcie ręki i bez nich. Gdybym chciał oglądać cokolwiek z lektorem – moja kablówka ma ponad setkę kanałów tego szajsu. A chyba chcieli ludzi przeciągać z kablówki na swoją stronę, więc coś tu nie gra.
Netflix nie chce pieniędzy ode mnie, moich znajomych, mojej rodziny. To ich wybór, nie mój. Ja mam alternatywy i nie zamierzam mieć wyrzutów sumienia, skoro to ich decyzja.
Człowieku Twoja krucjata dubbingowa jest żenująca. Ty, Twoja rodzina i znajomi potrzebujecie dubbingu? Szkoda, że NIKOGO to nie obchodzi. Powtarzam -NIKOGO! Możliwe, że jesteście również gorącymi zwolennikami soi, oraz nie tolerujecie koloru niebieskiego. Szkoda, że tego typu rzeczy również NIKOGO nie obchodzą. Widzisz wzór? Wiele osób dało Tobie już dobrą radę – zrezygnuj i się nie męcz. Przyłączam się do nich.
Jak na sprawę, która NIKOGO, powtarzam, NIKOGO (lol) nie obchodzi, parę osób nieźle się spociło 😉 Skoro odpisujecie, to chyba jednak nie do końca tak jest…
Odpisują, bo wchodzisz w wątek i trollujesz. Trzeba być ułomnym, żeby wchodzić i dyskutować na temat, z którym nie chce się mieć do czynienia. Cała energia poszła chyba w szerzenie ideologii powszechnego dubbingu. Patrząc na jej jakość, nie masz dużych możliwości. Nie pisz już tu więcej. Nie chcemy tego.
Ale lektor jest żenujący, i dla nie debilów którzy nie umia czytać. Jak będę chciał coś obejrzyc po Polsku to tylko dabbing. Lektora to mam mediach narodowych Ala Kurski
W komentarzach robi się burdel. Przyłożę do tego swoją cegiełkę. Co chwilę najazd psychofanów dubinggu/napisów. Dorośnijcie z…. ś…., że są ludzie którzy wolą lektora. Dla mnie ideałem jest lektor/napisy/dubbing. Kto co woli wybiera. Skończcie z tekstami typu: o rozwrzeszczanych kretynach, komunie, problemach z czytaniem napisów itp. Dajcie ludziom oglądać to z czym wolą i uszanujcie ich wybór, bo jeżeli tego nie potraficie jesteście Ś……!
Na tej stronie była ankieta dotycząca preferowanej wersji językowej.(Na ile ona jest reprezentatywana nie mnie oceniać. Najważniejsze, że lepiej wie Michał Białkow ile osób woli dubbing) Przypominam wyniki: napisy (57%, 1 517 głos/y/ów); lektora (46%, 1 213 głos/y/ów); dubbing w nagraniach dla dzieci (23%, 612 głos/y/ów); dubbing (16%, 413 głos/y/ów); Ilość głosujących: 2 655
[…. wprowadził Janek.]
Proszę kolegę i innych uczestników komentarzy by nie używać wulgaryzmów i obraźliwych inwektyw!!! Inaczej Admin będzie wkraczał i robił porządek.
Przepraszam, poniosło mnie
I kto tu jest psychofanem 😉
Mógłbym ci przytoczyć wyniki z innej strony, gdzie za dubbingiem będzie 99%, i będzie miało to dokładnie taką samą wartość, jak powyższa “ankieta”. Nikłą, w porównaniu z badaniami ogólnopolskimi (gdzie dubbing i lektor szły łeb w łeb niemal dekadę temu, a ilość dubbingu od tamtej pory cały czas rośnie) i tendencjami kinowymi. Ale kilku krzykaczy wie swoje, i woli sowiecki szajs od porządnego opracowania. Wasza wola, ale nie wtykajcie na siłę bardziej wymagającym tych wynalazków.
Ty jesteś psychofanem. Ja jestem, żeby były napisy/dubbing/lektor. Nie używam w polemice, która wersja językowa jest lepsza sformułowań typu: “Nie „wszyscy”, tylko jakaś garstka rozwrzeszczanych kretynów gotowych…” Więc ty jesteś psychofanem. Dla mnie osoba woląca lektora, napisy czy dubbing jest taką samo szanowaną osobą, tylko po prostu ma inne preferencję. Nie zaglądam kto co woli używając przy tym inwektyw. Niech każdy ogląda tak, jak lubi i co mu pasuje. Dalsza dyskusja jest jałowa i nic nowego nie wnosi. Tak więc odpitol się od lektora, którego ja osobiście wolę. Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
W żadnym komentarzu nie obrażam nikogo personalnie, a na pewno nie robię tego pierwszy – skoro jednak garstka trolli wylewa z siebie jad, to warto dać im odpór, żeby nie wyglądało to tak, że stanowią jakąś większość.
“Odpitolę” się od lektora, jeśli nie będę do niego zmuszany lub przynajmniej będę miał wybór między lektorem a dubbingiem. Za życzenia dziękuję 😉
“kilku krzykaczy” – a ciebie jak nazwać? 😉 Ty tez nie wciskaj na siłę swoich preferencji 🙂 Ta dyskusja nie ma końca – te same osoby mówią te same argumenty – i tak niemal pod każdym wpisem.
Ze większość to debile to krzywa gaussa pokazuje ze 50% to debile. Proszę trochę statystyki postudiować
I kolejna dyskusja o polskich wersjach językowych która nic nie zmieni a co ludzie sobie ulżą to ich 😉
No. Przepowiadam, że w następnym newsie przy okazji premier 1 sierpnia będzie afera o brak polskiej wersji w jakimś filmie/serialu albo że my czegoś jeszcze nie mamy etc. etc. dzień jak co dzień na nflix.pl 😀
w sumie administrator strony mógłby załozyć jakis dział dla amatorów niekończącej się dyskusji aby pod wpisami komentarze były odnoszące sie do artykułu i oczywiście merytoryczne 🙂
Zwykle tak jest. Dyskusję podjął inny kolega i jest to jak najbardziej merytoryczny zarzut. Kto powiedział, że mamy bezkrytycznie wszystko przyjmować?
Ludzie piszą na kontakt do netflixa w sprawie problemów z wersjami polskimi (nie tylko dubbingu, również brakach w napisach itp) od dawna, ale z nikłym skutkiem. Dlatego czekam, aż polski dział PR ruszy na dobre, a póki co, swoje trzy grosze mogę dodać tutaj 😉 I jak widać, nie jestem w moich opiniach odosobniony. Gdyby tylko psychofani lektora (na szczęście jest ich tu niewielu, ale paru się – jak widać – znalazło) przestali obrażać innych, to byłoby miło.
uderz w stół a nożyce się odezwą 🙂
Czy w Trophy Kids i w last days in Virtual pojawiły się dziś napisy pl?
Są od wczoraj – http://www.nflix.pl/netflix-polska-dzisiejsze-aktualizacje-27-07-2016/
Uff… Na szczęście lektor! 🙂 Dubbing w serialach aktorskich jest beznadziejny. Wystarczy sobie włączyć Flaked. Oglądać się tego nie da…
Faktycznie. Jak tak miałby wyglądać dubbing we wszystkich pozycjach to ja dziękuję. Dlaczego bajki sa tak świetnie dubinngowane a seriale juz nie? Po prostu człowiek mimowolniezaczyna zgrzytac zębami jak coś takiego słyszy. Porażka.
+1
Filmy i seriale to tylko oglądam tylko z lektorem. Napisy i dubbing są do bani
I co niedziele do kościółka i prezes powie to święte. Może trochę książek poczytaj to ci się wiedza poszerzy.
Michał Białkow lecz się psychicznie. Bo jak ciebie czytam to czuję się jak w kabarecie
nie prowokuj go bo znów sie nakręci – ta dyskusja nie ma sensu
+1 facet płaczę bo przegrał i nie będzie dubbingu i dobrze my to nie niemcy
skins i derek mają miec polskie audio według unogs