Michael Bay jest jednym z największych specjalistów Hollywood pod kątem tworzenia superprodukcji. I jak to bywa z tego typu przedsięwzięciami, nie kończy się to na jednym obrazie (przykład braci Wachowskich pokazuje, że można dokręcić o dwie części za dużo). Michael Bay jednak niestrudzenie podąża ścieżką objawienia.
Transformers III (2011), jak to zostało przyjęte w zwyczaju trylogii, powinny zakończyć przygody Sama Witwicky’ego oraz jego blaszanej kompanii. Tak też się nie stało, w związku z czym mamy okazję zobaczyć nie-najgorsze dzieło z cyklu Transformers. Pełne akcji, super kino w sam raz na piątkowy wieczór.
Dla kogo: dzieciaków, dużych dzieciaków oraz tych, którym wydawało się, że nikt nie przebije drewnianego aktorstwa Megan Fox i emploi lali z warsztatu samochodowego. Po tym seansie zmienicie zdanie!
Film dostępny z lektorem i napisami.